Nim zaczniemy, przedstawienia wymaga element cokolwiek dziwnie wyglądający:
Jest to przycisk, w zasadzie mikroprzycisk, który dla ułatwienia życia dzieciom został przylutowany do podstawki w taki sposób, by było łatwo go montować na płytce prototypowej. Z każdej strony mamy po 3 piny (nóżki), które są ze sobą połączone jak na schemacie:
Fritzing nie zawiera tej części - zatem trzeba ją pobrać stąd i zaimportować w programie.
Zbudujmy zatem pierwszy układ z naszym przyciskiem:
Zacznijmy od przycisku. Ktoś może zapytać - "A dlaczego nie od baterii". Otóż w ferworze budowania bardzo łatwo jest popełnić błędy. Jeśli będziemy mieć od razu podpiętą baterię jedno nieumyślne zwarcie, złe włożenie elementu może spowodować uszkodzenia. By temu zapobiec - najpierw budujemy układ, sprawdzamy go (2 razy) a dopiero na końcu podłączamy zasilanie i testujemy czy działa. Gdzie byliśmy... A tak, przycisk:
Jak widzicie, Fitzing od razu podpowiada (zielonym podświetleniem), które otwory w płytce są ze sobą połączone, każdy z każdym w rozdzielnych sekcjach A i B. Kolej na rezystor - załóżmy, że podłączymy go do dowolnego otworu sekcji A:
\
Teraz, idąc dalej powinniśmy podłączyć diodę świecącą. O ile w przypadku rezystora nie interesowało nas jak podłączymy rezystor (która nóżka z której strony), to w przypadku diody jest to ważne. Jeśli spojrzymy na nową diodę, to ma ona jedną nóżkę dłuższą - to anoda (ją podłączamy do "+"). Druga - krótsza - to katoda, ją podłączamy do "-". Jeśli przycięliśmy nóżki - od strony katody dioda jest spłaszczona:
Tak wygląda płytka z diodą:
Ostatnim krokiem jest podłączenie przycisku i diody do zasilania - robimy to za pomocą szyny zasilającej, pamiętając że niebieski zwyczajowo to "-" a czerwony to "+":
Dość istotna uwaga - na rysunkach często będzie widać koszyk z dwiema bateriami. Niestety, Fritzing standardowo nie umożliwia pokazania koszyka z 3 bateriami. Więc jeśli widzicie 2 baterie, ale jest napisane 4.5V na schemacie, to tak naprawdę należy użyć 3 baterii.
Nasz układ jest gotowy. Naciśnijcie przycisk, a...
A teraz zasady:
- diodę świecącą podłączamy zawsze przez rezystor (470Ω), jeśli tego nie zrobimy - spalimy diodę (dlaczego - w późniejszych odcinkach)
- są dwa kolory, które mają znaczenie - czerwony używamy do podłączenia plusa baterii, niebieskiego - minusa. Nie znaczy, że nie można ich użyć gdzie indziej, ALE zasilanie - zawsze wg powyższej reguły
- zasilanie podłączamy zawsze jako ostatnie, uprzednio się upewniwszy, że układ jest poprawnie zbudowany
Rezystora i diody tu nie ma. Za to pojawił się nowy element - buzzer. Co prawda jego symbol nie do końca jest poprawny, ale póki co jesteśmy skazani na to, co domyślnie jest w aplikacji Fritzing.
Buzzer w naszym zestawie wygląda tak:
i co jest ważne - ma jedną nóżkę dłuższą (w zestawie jest jeszcze jeden element, o podobnym wyglądzie, ale o nim później). Dłuższa nóżka jest podłączona do "+".
Do aplikacji część można sobie zaimportować stąd, a zbudowany układ wygląda tak:
A co to robi - szybko dojdziecie sami. Miłej zabawy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz